Spotkanie z pisarką Magdaleną Witkiewicz.

Dnia 25 kwietnia w Miejsko- Gminnej Bibliotece Publicznej w Więcborku gościła pisarka Magdalena Witkiewicz.

Pani Magdalena pisze książki dla dzieci i dorosłych. Jest absolwentką Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańskiego Studium Bankowości oraz Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menadżerów.

Jak sama mówi: uprawia literacki płodozmian– raz pisze o rzeczach poważnych raz wesołych. Na początku nie była pewna czy rozpocząć swoją przygodę z pisaniem. Przecież studiowała  kierunek związany z naukami ścisłymi. Radziła się innych- jednak na końcu postąpiła w zgodzie ze sobą i była jedna z najlepszych decyzji jakie podjęła. Zgromadzone w bibliotece osoby poznały bowiem tylko mała część jej dorobku.

Autorka podzieliła się z obecnymi swoimi doświadczeniami czasem- bardzo osobistymi.  Pisarką nie można przecież zostać z dnia na dzień. Wszystko wymaga czasu  aby nabrać odpowiedniej wprawy. Podobno dla twórcy najtrudniejsza jest pierwsza i druga książka. Dlaczego ta druga? Otóż udowadnia się nią czytelnikom, że poprzednia nie była tylko jednorazowym zrywem. Dlatego jeśli ona odniesie sukces- to z kolejnymi jest już bardzo łatwo.

Pani Magdalena stwierdziła, iż w czasach współczesnych książka jak wiele innych rzeczy- jest także produktem ów produkt trzeba zareklamować. Jeśli się tego nie uczyni nikt jej nie przeczyta chociaż będzie nie wiadomo jak wspaniała.

Słuchacze poznali historię kilku wybranych książek. Często wiązały się z nimi anegdoty a nawet przygody. Szkoła żon została przetłumaczona na język wietnamski. Cieszyła się ona w tym kraju bardzo dużą popularnością- do tego stopnia, że autorka została zaproszona do Wietnamu na tygodniowy pobyt. Na miejscu otrzymała samochód z kierowcą. Panią Magdalenę traktowano jak księżniczkę- na całe życie zapadła jej w pamięć wycieczka po wodach zatoki Ha Long- czyli Opadających Smoków. To jedna z największych atrakcji przyrodniczych Wietnamu a nawet całej Azji.

Zapytana o to co jest dla niej największym sukcesem odpowiedziała, że każda osoba, która kiedyś nie czytała a obecnie- dzięki jej książce znów sięga po literaturę.

Autorka pragnie by każda z jej powieści niosła ze sobą jakieś pozytywne przesłanie. Mimo poruszania czasem trudnych i smutnych tematów wszystkie zakończenia są dobre dla bohaterów.

Działa na rzecz pewnego hospicjum- często ofiarowuje swoje książki na licytacje. Kiedy miała odwiedzić to miejsce pierwszy raz- odczuwała obawę. Teraz bywa tam często- widzi wówczas jak cenne jest ludzkie życie.

Dofinansowano ze środków Instytutu Książki w ramach programu Dyskusyjne Kluby Książki.

Tekst: Marcin Łangowski

Print Friendly, PDF & Email
Komunikat dot. zagrożenia uprawy roślin
1050-lecie Chrztu Polski- spotkania w więcborskiej bibliotece.

Wielkość czcionki
Kontrast