Festiwal Rockwood w Lasku Miejskim w Więcborku.

         Piątkowe popołudnie upłynęło pod znakiem ciężkiego, dobrego  rockowego brzmienia. Na drugiej edycji Festiwalu zjawili się najwierniejsi fani oraz wspaniałe zespoły prezentujące wysoki poziom. Kiedy zrobiło się ciemno widownia w Lasku Miejskim w Więcborku rozkręciła się niczym na Woodstoku. Nikt nie chciał kończyć tak wspaniale rozpoczętego wakacyjnego weekendu.

Druga edycja Festiwalu Rockwood w Więcborku przyciągnęła wspaniałe zespoły rockowe, które porwały publiczność do zabawy. Wszystko rozpoczęło się koncertem zespołu Mr. Nau z Radawnicy. Jest to projekt prezentujący muzykę alternatywną przez duże ALT. Poprzez brzmienie, riffy i teksty odwołuje się do takich ikon jak Radiohead, Sonic Youth, Arctic Monkeys, At The Drive In czy The Black Keys. Uwielbienie analogowych brzmień gitarowych wzmacniaczy sprawia, że muzyka mr. Nau jest niezwykle organiczna, surowa i naturalna. Teksty, które nawiązują do przemijania i celebracji teraźniejszości właściwie komponują się z muzyką.

Jako drugi na scenie wystąpił zespół z Torunia. CT to młodzi ludzie kochający to co robią. Mają na swoim koncie wiele nagród i wyróżnień m.in.: Radia dla Ciebie w konkursie „Przebojem na antenę” 2007 oraz nagrodę „Nowa twarz roku” na festiwalu Toruńskie Gwiazdy, w następnym roku drugie miejsce i nagrodę publiczności na festiwalu piosenek Jacka Kaczmarskiego „A źródło wciąż bije…” za rockowe wersje piosenek osławionego barda solidarności.

Tym razem zagrali w innym niż zazwyczaj składzie. Z przyczyn losowych na więcborskim koncercie zagrał nowy perkusista i basista prosto z Wielkiej Brytanii. Na chwilę zrobiło się światowo. Zespół zagrał własne utwory, o których, może już niedługo, usłyszymy w jakiejś rozgłośni radiowej.

Publiczność schodziła się wraz z nadchodzącą nocą, a na scenie montował się zespół Minesota z Sępólna Krajeńskiego. Który odwołuje się wprost do wielkiej rewolucji w muzyce rockowej, którą wznieciły zespoły ze Seattle w Stanach Zjednoczonych w latach 90-tych XX wieku. Wystarczy przywołać nazwy takie, jak Nirvana, Pearl Jam,Soundgraden, Alice in Chains, Tad czy Melvins. W owym czasie mocne gitary, chwytliwe riffy, ciężkie bębny łączące się z hipnotycznym i melodyjnym wokalem stały się przeciwieństwem wpychanej na siłę w popową estetykę rockowej muzyki lat 80-tych i przywróciły wiarę w niepokorny charakter rocka.

Chętnych do zabawy przybywało, a na koncercie ostatniego zespołu Heavy Metal Way była spora grupa fanów! Zespół z Torunia ma na swoim koncie wiele udanych występów scenicznych na terenie naszego kraju, gdyż słynie z żywiołowych koncertów. Jednym z nich był występ w czasie finału międzynarodowego konkursu WACKEN METAL BOTTLE 2012. I w Więcborku dało się poczuć tę moc, wokalista świetnie nawiązał kontakt z publicznością, która nie chciała kończyć festiwalu Rockwood.

Zapraszamy za rok!